Szlak górski (źródło: pixabay.com)

Bezpieczeństwo na szlakach

Wybierając się na wycieczkę w góry, na turystę czyha wiele niebezpieczeństw. To pogoda się zmieni albo zgubimy się, a co gorsza komuś poślizgnie się noga i co tu wtedy zrobić. Aby zapobiec różnym wypadkom w trakcie podróży warto odpowiednio się do nich przygotować, wtedy ryzyko ich powstania będzie znacznie mniejsze.

1. Znajomość celu trasy i orientacja w terenie

Gdy wybierasz się w jakąkolwiek podróż zawsze trzeba wiedzieć jaką drogą zmierzasz i dokąd idziesz. W ten sposób w razie zagubienia się lub konieczności wezwania pomocy będziemy umieli określić naszą lokalizacje. Bo tak biedny Kowalski, który uda się w góry i nie będzie wiedział gdzie idzie, ani jakim szlakiem co powie: po lewej drzewo, po pawiej krzaki a na środku droga. Taki opis nie wiele da.

W trasie warto zwracać uwagę na punkty charakterystyczne np. ujecie wody, chata, pomnik. Ważne jest też, aby w górach wiedzieć jakim szlakiem się podąża.

2. Kierunki stron świata

W przypadku braku kompasu, przychylna nam jest natura. Ona wskaże odpowiedni kierunek i pozwoli obrać odpowiednia drogę. Na półkuli północnej mchy zazwyczaj porastają pnie drzew od strony północnej. Pochylenie drzew wskazuje zaś południe, ze względu na większe nasłonecznienie.

W celu określenia wschodu i zachodu można skorzystać w pomocy słońca. Do tego będzie potrzebny patyk na tyle długi, aby rzucał przynajmniej pół metrowy cień. Należy go wbić w ziemie na płaskiej powierzchni i zaznaczyć kamykiem koniec jego cienia. Po upływie pół godziny trzeba położyć drugi kamień – oczywiście w aktualnym zarysie cienia. Linia łącząca dwa kamienie wskazuje kierunek wschód-zachód, gdzie zachód jest wyznaczony przez pierwszy kamień.

W nocy znawcy gwiazd mogą się odnaleźć dzięki Gwieździe Polarnej, która wskazuje północ. Jest to najjaśniejsza gwiazda Małego Wozu i znajduje się na końcu jego dyszla.

3. Nr telefonu Służb Ratowniczych

Choć numerów do GOPR i TOPR jest trochę, najważniejszy jest standardowy numer ratunkowy, którego używa się zawsze, gdy jest taka potrzeba i nie tylko w górach. 112 to międzynarodowy numer, który powinien znać każdy, a już na pewno Ci, którzy wybierają się w podróż.

4. Wzywanie pomocy

Gdy posiadamy telefon komórkowy, mamy zasięg i wiemy, gdzie się znajdujemy sytuacja jest łatwa do opanowania. Gorzej gdy któryś z czynników zawiedzie np. zgubimy się, wyczerpie się nam bateria lub nie mamy sygnału. W takich przypadkach ratunek można wezwać za pomocą gwizdka, latarki lub rac. Sygnał jaki powinniśmy nadać to 6 sygnałów dźwiękowych lub świetlnych na minutę, następnie minuta przerwy i znowu powtarzamy sekwencje. Odebranie sygnału o pomoc to z kolei 3 sygnały na minutę, minuta przerwy, 3 sygnały itd. Race mówią same za siebie – czerwona niebezpieczeństwo, biała – odebranie sygnału. Można skorzystać również z alfabetu Morse’a. SOS to …—… czyli trzy krótkie sygnały, trzy długie i znowu trzy krótkie.

W przypadku uzyskania pomocy z powietrza np. śmigłowiec, helikopter, aby go przywołać należy stać prosto z uniesionymi rekami, tak aby sylwetka tworzyła literę „Y”(Yes). Gdy pomoc jest niepotrzebna, jedną rękę unosimy do góry, drugą pozostawiamy spuszczoną wzdłuż tułowia.

5. Warunki atmosferyczne

Wiadomo pogoda jest zmienna, a w górach jest jeszcze bardziej nieprzewidywalna.

W czasie burzy na szlaku lepiej unikać przebywania na otwartych przestrzeniach, pod pojedynczymi drzewami lub w pobliżu metalowych przedmiotów takich jak łańcuchy, klamry, mostki. Woda przyciąga ładunki elektryczne, wiec im dalej od jezior, stawów i źródeł tym mniejsze prawdopodobieństwo „złapania” piorunów.

Mgła również nie jest naszym sprzymierzeńcem. Nieraz potrafi być tak gęsta, że nie widać budynku oddalonego o 50 kroków. Trudno wtedy znaleźć jakikolwiek punkt odniesienia. Taki stan albo lepiej przeczekać, albo wezwać pomoc przy użyciu gwizdka, latarki lub można skorzystać z nawigacji GPS o ile taka posiadamy.

Równie ryzykowna jest przechadzka w ciemnościach, która nie należy do przyjemności. Jeśli nie posiadasz latarki, szlak jest słabo oznaczony lub trasa jest trudna lepszym rozwiązaniem będzie rozbicie obozowiska i przenocowanie. A najbezpieczniej to jest udać się do schroniska lub na biwak jeszcze przed zmierzchem.

Post Author: WebTurystka

Podróże bawią, podróże kształcą, podróże uczą... Podróżowanie to moja pasja, którą podzielam wraz z Podróżnikiem. Nie ważne jest jak daleko się wybierzemy, ważne aby czerpać z tego radość i dostrzegać piękno otaczającego nas świata. Nasz blog to zaproszenie do skorzystania z tego co oferuje nam natura. Dzielimy się doświadczeniem, wiedzą i przygodami, które się Nam przytrafiają. Opisujemy miejsca, które warto odwiedzić. Chętnie przeczytamy również Twoje wrażenia z podróży. Zapraszamy do czynnego komentowania artykułów oraz do redagowania własnych - a na pewno je zamieścimy na łamach WebTurystyki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *