Dopiero dzisiaj udało mi się znaleźć trochę czasu by opisać wyprawę, którą odbyliśmy z Podróżniczką 3 sierpnia. Gdzie byliśmy? Dokładnie mówiąc to odwiedziliśmy Morskie Oko w Tatrach.
Cała podróż tam i z powrotem zajęła nam oczywiście cały dzień. Jednak dla osób, które chciałyby tam znaleźć się trochę szybciej i równie szybko wrócić, a zwłaszcza nie zmęczyć się mogę powiedzieć, że kursują na górę bryczki. Jednak dla nas co to by była za frajda gdybyśmy skorzystali z możliwości ułatwienia sobie podróży. Może jednak zacznę od samego początku. Na parking na Łysej Polanie wjechaliśmy około godziny 9:30 (powiem Wam, że parking był prawie całkowicie zapełniony – warto o tym pomyśleć zawczasu). Podejrzewam, że chcielibyście wiedzieć ile kosztował parking:
- 10 zł motocykle
- 20 zł samochody osobowe
- 35 zł autokary
Stąd udaliśmy się na szlak z tym, że należy zaznaczyć, iż wejście na teren TPN (Tatrzański Park Narodowy) jest płatne i ceny kształtują się następująco:
- bilet normalny 5 zł
- bilet ulgowy 2,5 zł
- bilet 7-dniowy normalny 25 zł
- bilet 7-dniowy ulgowy 12,5 zł
- bilet grupowy normalny (grupa do 10 osób) 45 zł
- bilet grupowy ulgowy (grupa do 10 osób) 22,5 zł
Gdy już uporaliśmy się z wszystkimi formalnościami (opłatami) mogliśmy zacząć naszą podróż po szlaku niebieskim, który przechodzi w czerwony (Łysa Polana – Morskie Oko). Czas przejścia to około 3:30 a długość całej trasy wynosi 9km. Nasza podróż obfitowała oczywiście w obserwowanie otaczającej przyrody i formacji górskich (co możecie zobaczyć na zdjęciach). Na trasie znajdują się Wodogrzmoty Mickiewicza, które wyglądają bardzo imponująco, warto na chwile przystanąć w tym miejscu i poobserwować to miejsce.
Idąc do Morskiego Oka można mieć wielokrotnie złudzenie, że już niedaleko i będziemy na miejscu, jednak jest to tylko złudzenie (sam naciąłem się na to ze dwa razy). Po tym gdy już dotarliśmy na miejsce naszym oczom ukazały się zapierające dech w piersiach widoki jeziora. Oczywiście nad samym Morskim Okiem znajduje się schronisko, w którym możemy zatrzymać się na dłużej by udać się w dalszą drogę lub po prostu coś zjeść.
Mając pewien zapas czasu udaliśmy się szlakiem czerwonym wzdłuż całego jeziora. Szkoda tylko, że zabrakło już czasu na odwiedzenie Czarnego Stawu, który jest o rzut beretem od Morskiego Oka.
Aktualizacja artykułu z dnia: 20 Sierpnia 2013
5 thoughts on “Morskie Oko największe jezioro Polskich Tatr”
Aldonia
(21 sierpnia 2013 - 08:28)Zdjęcia bajeczne, podobają mi się zwłaszcza 1 i 5.
Oleńka
(27 sierpnia 2013 - 16:14)Fajnie, że podajesz ceny – dzięki temu wszystko można znaleźć w jednym miejscu…
Jowita
(24 czerwca 2016 - 11:02)Każdy Polak już chyba widział Morskie Oko. Moim zdaniem czasem za dużo już tam ludzi i ciężko cokolwiek spokojnie zobaczyć. Ja wybieram inne rejony Tatr z powodu mniejszego tłoku. Pozdro Jowita
Kate
(16 lipca 2016 - 18:17)ITak, morskie oko jest świetne, warto je zobaczyć, zwłaszcza jak już jest się w samym Zakopanym to rzut beretem.
Kimas
(9 grudnia 2023 - 23:19)Piękne miejsca, super fotki.