Sopockie molo rozrywką dla bogaczy?

Będąc nad polskim morzem nie sposób odwiedzić Sopotu. A jak już w nim jesteśmy to koniecznie trzeba udać się na spacer po sopockim molo, które jest najdłuższe w Europie. Jednakże ktoś „mądry inaczej” wymyślił sobie, że ta piękna atrakcja ma być płatna i tak jest w sezonie.

Wstęp na pomost nie należy do najtańszych. W roku 2012 przyjemność ta wynosiła bagatela:

  • 7 PLN – bilet normalny
  • 3,50 PLN – bilet dla dzieci i młodzieży do 16 roku życia oraz inwalidów grupy I
  • 17, 50 PLN – bilet dla rodziny 4 – osobowej
  • 19 PLN – bilet dla rodziny 5 – osobowej
  • wstęp bezpłatny – mieszkańcy Sopotu

Dodatkowo opłata za toaletę na pomoście: 2 PLN

Z racji tendencji podnoszenia opłat w przyszłym sezonie (2013) zapewne ceny zaskoczą nas jeszcze bardziej i będą jeszcze bardziej odstraszać przeciętnego turystę.

Jedyną dobrą wiadomością jest to, że poza sezonem molo jest całkowicie darmowe i można po nim spacerować i biegać do woli, nie licząc dudków w kieszeni. Tak więc do 26 kwietnia 2013 r. wstęp na molo jest bezpłatny. Z uwagi na warunki atmosferyczne – porywiste wiatry, wilgoć, śliska nawierzchnia, oblodzenia, lepiej spacerować po nim bez szaleństw :). Tyle o drożyźnie – zajmijmy się samym obiektem 🙂

molo w Sopocie
Molo w Sopocie

Wizytówka Sopotu składa się z dwóch części:

  • drewnianej (spacerowej) o długości 511,5 m, z czego 458 m wchodzi w głąb Zatoki Gdańskiej. W skład tego odcinka poza głównym pomostem wchodzą pokłady dolne oraz pokład boczny, do których przybijają statki pasażerskie oraz jachty. Znajdując się na pomoście najdalej wysuniętym w morze oddychajmy głęboko – stężenie jodu w głębi morza jest dwukrotnie większe niż na lądzie.
  • lądowej (Plac Zdrojowy) o powierzchni 20 tys. m², na której możemy podziwiać piękną zabytkową fontannę, latarnię morską z punktem widokowym oraz muszlę koncertową. Spragnieni oraz głodni kuracjusze mogą się nabrać sił w punktach gastronomicznych, całość jest otoczona roślinnością. Bardzo często Plac Zdrojowy jest miejscem imprez i wydarzeń kulturalnych. Jednorazowo może pomieścić max 6 tys. osób. W okresie zimowym funkcjonuje tutaj sztuczne lodowisko. Przez cały rok na Molo działają Kawiarnia Bursztynowa oraz restauracja Laguna Smaku.

Początki pomostu sięgają 1827 roku, kiedy to dr Jerzy Haffner wybudował zaledwie 31,5 m molo. Do końca XIX wieku molo wydłużono 150 m, a w 1910 r. osiągnęło już 315 m. Pierwotnie obiekt był lokalna przystanią, wraz z upływem czasu jego funkcjonalność poszerzała się, stając się miejscem rekreacyjnym (rozwój uzdrowiska), a później także imprezowym (budowa fontanny, muszli koncertowej). Niestety już w drugiej połowie XIX wieku obiekt był płatny.

Obecny kształt mola nadano w 1927 r podczas przebudowy zorganizowanej z okazji 25 – lecia miasta i 100-lecia pomostu. Późniejsze prace renowacyjne i remontowe wnosiły niewielkie zmiany w wyglądzie. Ostatnie znaczące prace miały miejsce w latach 1989-91, kiedy wzniesiono żelbetową głowicę ochraniająca pomost główny. W 2005 r. przeprowadzono remont generalny drewnianej platformy nad plażą tzw. Patelni. Budowę przystani jachtowej zakończono w 2011 r., dodatkowo jej falochrony pełnia funkcje ochronną pomostu spacerowego.

molo w Sopocie
Molo w Sopocie

 

Apelując w imieniu przeciętnych turystów, który chce poznawać Polskę i wspierać polską szeroko rozumiana turystykę i jej rozwój proszę o tańsze wstępy na molo. Podróżnicy są obarczeni i tak wysokimi kosztami, wszędzie tylko opłaty, a to za: hotel w Sopocie, wyżywienie, dojazd, opłaty środowiskowe i jeszcze te nieszczęśnie drogie bilety na molo.

Ludzie są świadomi kosztów związanych z utrzymaniem obiektów i starają się rozumieć politykę biletowo – pieniężną przynajmniej w minimalnym stopniu (choć najlepszą promocją dla miasta są bezpłatne atrakcje turystyczne). Jeśli już władze decydują się na płatne rozrywki, niech cena będzie adekwatna do jakości i atrakcyjności zwiedzanego miejsca i przede wszystkim niech nie odstrasza turystów !!!

Tańsze bilety = więcej turystów = większe zyski dla miasta/gospodarki

I tak to powinno działać.


Post Author: WebTurystka

Podróże bawią, podróże kształcą, podróże uczą... Podróżowanie to moja pasja, którą podzielam wraz z Podróżnikiem. Nie ważne jest jak daleko się wybierzemy, ważne aby czerpać z tego radość i dostrzegać piękno otaczającego nas świata. Nasz blog to zaproszenie do skorzystania z tego co oferuje nam natura. Dzielimy się doświadczeniem, wiedzą i przygodami, które się Nam przytrafiają. Opisujemy miejsca, które warto odwiedzić. Chętnie przeczytamy również Twoje wrażenia z podróży. Zapraszamy do czynnego komentowania artykułów oraz do redagowania własnych - a na pewno je zamieścimy na łamach WebTurystyki.

1 thought on “Sopockie molo rozrywką dla bogaczy?

    Rol

    (18 grudnia 2012 - 15:57)

    Ceny do najniższych nie należą, ale nie jest źle, byłam tam na rolkach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *