Położone na północy kraju, na ogromnej polanie leśnej, nad rzeką Brdą, jedno z największych miast w Polsce – mowa o Bydgoszczy. Całe miasto urzeka swoim klimatem, ale to co przyciąga tłumy turystów to malowniczy rynek.
Bydgoskie Stare Miasto stanowi centrum miasta wytyczonego jeszcze za polecenia króla Kazimierza Wielkiego w 1346r. Dawniej rynek skupiał przede wszystkim kupców z całego regionu, dzisiaj stanowi atrakcję turystyczną, kulturalną oraz rozrywkową.
W okresie II wojny światowej Stary Rynek w Bydgoszczy uległ dużym zniszczeniom. Hitlerowcy wyburzyli kościół pojezuicki oraz cała zachodnią stronę rynku. Po zakończeniu wojny rozpoczęto prace rewitalizacyjne, które trwają aż do dzisiaj, a efekty są naprawdę imponujące.
Swoją wycieczkę po starówce rozpoczynamy od ulicy Mostowej. To co przyciąga wzrok w pierwszej kolejności to gmach Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Budynek wzniesiony w stylu barokowo – klasycystycznym w swych zbiorach posiada liczne starodruki, z których najciekawsze to: kazania pochodzące z XV wieku, dziewięć XV – wiecznych wydań Biblii, zbiór dokumentów królewskich od Władysława Łokietka po Stanisława Poniatowskiego, rękopis „Roty” Marii Konopnickiej.
W oknie jednej z kamienic (nr 15) codziennie o godzinie 13.13 oraz 21.13 pojawia się postać Pana Twardowskiego, który w ręku trzyma cyrograf. Zgodnie z legendą czarnoksiężnik zjawił się w Bydgoszczy wraz z kompanem Maćkiem. Nowi goście przybyli na kogutach. Wszystkie kury i koguty, sowy i nietoperze narobiły takiego rabanu – piały, pohukiwały, piszczały, że zagłuszyły bicie dzwonów na Anioł Pański. Mieszkańcy przyszli za Twardowskim aż na rynek i dziwili się bardzo na widok szlachcica, który przyjechał na kogucie. Zaczęli przekrzykiwać jeden drugiego tak, że nie można było ich zrozumieć. Pan Twardowski pogniewał się na nich i postanowił się nie pokazywać. Po latach widocznie zmienił zdanie, ale trzymajmy rękę na pulsie – nie wiadomo kiedy znowu się zagniewa 😉
W centrum Starego Miasta znajduje się ratusz pochodzący z XVII wieku. Liczne przebudowy obiektu były związane z zmianami przeznaczenia budynku. Początkowo mieściło się w nim Kolegium Jezuitów, a od 1879 r. ratusz jest siedzibą władz miejskich. Przed urzędem miejskim stoi Pomnik Walki i Męczeństwa Ziemi Bydgoskiej wzniesiony ku pamięci ofiar terroru hitlerowskiego oraz stalinowskiego w regionie bydgoskim.
Punktem przyciągającym wzrok jest rzeźba „Dzieci bawiące się z gęsią”, która pełni również funkcje fontanny. Ufundowała ją rodzina aptekarzy – Kupffenderów z okazji setnej rocznicy istnienia „Apteki pod Złotym Orłem” w 1909 r., która istnieje do dzisiaj.
Na rogu rynku i ulicy Batorego zawitaliśmy do kawiarni „Węgliszek”, w której zbiera się cała artystyczna bydgoska świta. W tym miejscu organizowane są wieczorki poetyckie, otwarte spotkania z autorami, koncerty.
Podążając ulicą Teofila Magdzińskiego znaleźliśmy się w hali targowej. Naszą uwagę szczególnie przykuło główne wejście – dwie wieżyczki oraz herb miasta. Za budynkiem jest malutki targi, na którym można znaleźć unikatowe przedmioty. Dalej na Placu Kościelnym jest kościół p.w. św. Andrzeja Boboli w stylu neogotyckim. W środku zachwycające kryształowe sklepienia oraz zabytkowe organy konstrukcji Wilhelma Sauera. Od kilku lat powrócono do tradycji organizowania w kościele koncertów symfonicznych, które prowadzi się pod nazwą: „Bydgoskich Wieczorów Organowych”.
Bydgoszcz jako ośrodek turystyczny, oprócz przepięknej starówki, oferuje także inne atrakcje. Znajdują się tutaj fragmenty murów obronnych, spichlerze, największy w Polsce pod względem obszaru park miejski oraz liczne muzea. Unikatowym zabytkiem jest najstarsza, czynna w Polsce sztuczna droga wodna. Dobra informacja również dla miłośników Włoch oraz dla wszystkich zakochanych – mamy swoją Wenecję – tzw. Wenecja Bydgoska oraz most zakochanych, w którym można zawiesić kłódkę miłości. Doskonale rozwinięta infrastruktura turystyczna: liczne hotele w Bydgoszczy, restauracje oraz tak liczne atrakcje sprawiają, że jest to miejsce warte odwiedzenia. Romantyków szczególnie zachęcam do zwiedzenia urokliwego rynku i rejsu łódką po kanale Bydgoskim. Na pewno jeszcze wrócimy z podróżnikiem do Bydgoszczy.
